Spotkanie z Anną Ryng, Autorką „Miłości bez motyli”

Spotkanie z Anną Ryng, Autorką „Miłości bez motyli”

Jak wygląda zjawisko przemocy w Polsce? Jakie jest źródło przemocy w człowieku, co nim kieruje, kiedy podnosi rękę na bliską osobę? Kim jest kurator społeczny i jaką funkcję pełni? Jak przerwać spiralę przemocy w rodzinie, jak pomóc komuś, kto jej doświadcza?

Na te pytania (i wiele innych, ponieważ dyskusja była bardzo ożywiona) szukaliśmy odpowiedzi podczas spotkania z autorką książki „Miłość bez motyli”. Anna Ryng jest konsultantem ds. przemocy w rodzinie, osobą pierwszego kontaktu dla osób pokrzywdzonych przestępstwem, kuratorem społecznym. Z okazji 100-lecia Kurateli Sądowej w Polsce została uhonorowana medalem za wysiłek i zaangażowanie w pracy kuratorskiej, w szczególności za pracę resocjalizacyjną na rzecz podopiecznych i ich rodzin. W spotkaniu uczestniczyła także Mira Jankowska – pomysłodawczyni i rektor Mistrzowskiej Akademii Miłości, autorka warsztatów wspierających rozwój osobisty kobiet i mężczyzn oraz trener wystąpień publicznych. Jest także pomysłodawcą i prezesem Stowarzyszenia Integracji Świata Pracy Labor oraz autorką koncepcji i redaktor naczelną pism „Dobry Magazyn” oraz „Fitness Duchowy”.

Ciekawa dyskusja, mądre pytania, wyczerpujące odpowiedzi. Poruszyliśmy wiele ważnych tematów, takich jak charakterystyka zjawiska przemocy, terapia rodzin i możliwość uratowania rodziny, w której dzieje się źle, reagowanie na przemoc i zmiana mentalności ludzi, którzy nie potrafią lub nie chcą reagować, stereotypy o kobietach i mężczyznach czy szkodliwość alkoholu i dopalaczy. Rozmawialiśmy o książce i o tematach, z którymi Autorka spotyka się na co dzień w swojej pracy zawodowej. Z trudem zakończyliśmy spotkanie – i tylko dlatego, że musieliśmy opuścić salę do określonej godziny – a nasze Rozmówczynie nagrodziliśmy gromkimi brawami i bukietami kwiatów. Znaleźliśmy też jeszcze troszkę czasu na mniej oficjalne rozmowy, drobny poczęstunek i, oczywiście, podpisywanie książek.

A kto do nas nie dotarł, niech żałuje!

Comments are closed.