© Borgis - Postępy Nauk Medycznych 4, s. 321-322
Prof. dr hab. med. Bohdan Lewartowski
Profesor Edward Rużyłło: nauczyciel, wychowawca, organizator
Emerytowany profesor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie
Streszczenie
Słowa kluczowe:
Summary
Key words:
Byłem uczniem profesora Edwarda Rużyłło w kierowanej przez Niego II Klinice Chorób Wewnętrznych Studium Doskonalenia Lekarzy Akademii Medycznej w Warszawie oraz Jego zastępcą jako v-ce dyrektor ds. nauki i dydaktyki Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego. Miałem więc możność poznać Jego osobowość oraz działalność zarówno jako lekarza i bezpośredniego kierownika oraz nauczyciela lekarzy i pracowników naukowych, jak i organizatora krajowego systemu medycznego kształcenia podyplomowego.
W drugiej połowie ubiegłego wieku rozpoczął się bardzo szybki rozwój nauk medycznych i ich zastosowań praktycznych zmuszający do opanowywania wciąż nowej wiedzy i umiejętności. Ukończenie przeddyplomowych studiów akademickich stało się tylko wstępem do zdobycia pełnych kwalifikacji zawodowych. Rozumiały to nawet władze PRL, czego wyrazem było powołanie w 1953 r. Instytutu Doskonalenia i Specjalizacji Kadr Lekarskich przekształconego w 1958 r. w Studium Doskonalenia Lekarzy Akademii Medycznej w Warszawie (SDL), którego pierwszym dyrektorem został wybitny epidemiolog i działacz społeczny prof. dr med. Marcin Kasprzak. W 1961 r. dyrektorem SDL został profesor Edward Rużyłło, zastępując na tym stanowisku profesora dra med. Walentego Hartwiga.
Dla profesora Rużyłło było oczywiste, że efektywne podyplomowe kształcenie i doskonalenie lekarzy można prowadzić tylko w ramach ogólnopolskiego systemu, a nieodzownym warunkiem powodzenia musi być kształcenie na poziomie akademickim. Zadania tego nie mogło spełnić SDL, będące jednostką jednej tylko uczelni. Dlatego profesor Rużyłło podjął zdecydowane starania o przekształcenie SDL w niezależną uczelnię akademicką, która z jednej strony mogłaby prowadząc dydaktykę na własnej bazie naukowo-klinicznej opracowywać optymalne metody i standardy kształcenia podyplomowego, a z drugiej prowadzić badania potrzeb kształcenia i organizować je przy wykorzystaniu najlepszych jednostek w skali krajowej. Starania te spotkały się z dużym oporem ze strony konserwatywnego środowiska akademii medycznych i to zarówno władz akademickich, jak i uczelnianych organizacji PZPR. Na skutek tego oporu, z którym ówczesne władze musiały się liczyć, plan powołania Uczelni udało się zrealizować tylko częściowo. Rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów powołano Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego (CMKP) jako samodzielną jednostkę naukowo-dydaktyczną z pewnymi uprawnieniami akademickimi jak prawo nadawania stopni naukowych i występowania z wnioskiem o nadanie tytułu profesora. Warunkiem powołania CMKP było ograniczenie liczby klinik do 4 (endokrynologia, kardiologia, gastroenterologia i geriatria), z czego wynikała konieczność likwidacji pozostałych. Ze strony władz było to wyrazem chęci ograniczenia możliwości prowadzenia przez CMKP dydaktyki na własnej bazie (na korzyść AM) i narzucenia mu roli głównie instytucji metodologiczno-administracyjnej. Wybór był dla profesora Rużyłło niesłychanie trudny. Można było na znak protestu zrezygnować z funkcji zyskując aplauz ze strony wielu zainteresowanych. Byłoby to jednoznaczne z całkowitym upadkiem projektu, gdyż w tym czasie nie było nikogo, kto mógłby się tego trudnego zadania podjąć. Alternatywą było przyjęcie narzuconych warunków i próba takiej działalności, jaką można było w nich prowadzić. To zaś wiązało się z udziałem w krzywdzie, jaką wyrządzono kierownikom i personelowi likwidowanych klinik i potępieniem przez dotychczasowe środowisko SDL. Profesor Rużyłło podjął decyzję zorganizowania CMKP na narzuconych warunkach w przewidywaniu, że po jakimś czasie da się je zmienić. Była to z punktu widzenia potrzeb polskiej medycyny decyzja o historycznym znaczeniu, ponieważ dała początek formowaniu krajowego systemu medycznego kształcenia podyplomowego i otworzyła ciernistą drogę tworzenia Uczelni. Będąc świadkami obecnego rozkwitu CMKP i jego roli w kraju, łatwo jest ocenić jak była ona słuszna. Jednocześnie była to decyzja świadcząca o ogromnej odwadze cywilnej i podjęta kosztem rozterki i ogromnie przykrych przeżyć.
Natychmiast po powołaniu CMKP zaczął się okres wytężonej pracy nad organizacją administracji, która mogłaby podołać nowym zadaniom, organizacją ogólnokrajowego systemu kursów oraz nad nowymi programami specjalizacji. Wydawało się to wszystko niewykonalne w wyznaczonych terminach. I tu podziwiałem niesłychany talent organizacyjny i energię Profesora. Zreorganizowana w ciągu paru tygodni administracja działała sprawnie, powołano Radę Programową złożoną z przedstawicieli AM, instytutów naukowo-badawczych i specjalistów krajowych i odpowiednie komisje pracujące nad programami, przy czym to wszystko, jako nowe, wymagało stałego ukierunkowywania przez Profesora ponieważ to On miał wizję systemu kształcenia podyplomowego oraz precyzyjny program działania. Do tego dochodziły nieustanne utarczki z władzami różnego szczebla, zwłaszcza partyjnymi, których ingerencja daleka była od pomocnej.
Pomimo to udało się poświęcić czas i uwagę organizacji własnej bazy naukowo-dydaktycznej CMKP. I tu również ujawnił się talent organizacyjny Profesora oraz Jego nowoczesne podejście do medycyny i wizja jej przyszłości. Udało się Mu wymóc na władzach zgodę na powołanie, poza czterema klinikami i Studium Medycyny Społecznej, Zakładów Nauk Podstawowych, Patomorfologii, Biofizyki, Biochemii i Fizjologii Klinicznej, jako bazy podstawowych badań naukowych w CMKP. Stanowiło to znaczne ilościowe i jakościowe wzmocnienie Rady Naukowej i nadało CMKP wymiar akademicki umożliwiając nadawanie stopni naukowych. O tym, jak dalekowzroczna była ta decyzja świadczą obecne wymogi Unii Europejskiej co do teoretycznego przygotowania specjalizujących się lekarzy.
Warunkiem powodzenia każdego organizatora, a organizatora nauki i praktyki medycznej w szczególności, jest umiejętność doboru odpowiednich ludzi, wskazanie im zasadniczych kierunków i zapewnienie warunków działania. Profesor Rużyłło posiadł tę umiejętność w znakomitym stopniu. Obserwowałem z podziwem jak po objęciu kierownictwa Oddziału Chorób Wewnętrznych Szpitala na Solcu przekształcał go w klinikę budując z młodych ludzi, którzy z Nim przyszli lub zostali przyjęci, znakomity zespół zdolny do pracy na wysokim poziomie zawodowym i do podejmowania w nader trudnych warunkach zadań naukowych. To samo dotyczyło zespołu kierującego CMKP oraz tworzonych od podstaw zakładów nauk podstawowych. W nauce istnieje swoista dziedziczność która sprawia, że błędy popełnione na początku działalności mszczą się w ciągu wielu nieraz pokoleń, a trafne decyzje owocują wieloletnimi sukcesami. Sukcesem profesora Rużyłło jest obecny rozwój CMKP, a w nim wychowanie w zorganizowanej przez Niego Klinice Gastroenterologii i Przemiany Materii i Zakładach Nauk Podstawowych, które powstały pod Jego bezpośrednim wpływem, pokoleń wybitnych lekarzy i pracowników naukowych tworzących szkoły naukowe. Wystarczy nadmienić, że w jednostkach tych tytuły profesora uzyskało 16 osób (poza tytułami uzyskanymi przez pracowników innych jednostek CMKP).
Po 1989 r. dawało się słyszeć głosy, że okres PRL to była czarna dziura w życiu Narodu. Nic bardziej krzywdzącego. Naród, mimo koszmarnego ustroju, potrafił się organizować i z wielkim wysiłkiem rzesz ludzi dobrej woli kształcić się, tworzyć naukę i kulturę. Bez tego wysiłku, dzięki któremu odniesiono niemałe sukcesy, Polska byłaby po odzyskaniu niepodległości intelektualną pustynią niezdolną do życia w nowoczesnym świecie. To, że tak się nie stało, zawdzięczamy między innymi takim ludziom jak Profesor Edward Rużyłło.
Profesor Edward Rużyłło zmarł 16 lutego 2009 roku w wieku 99 lat. Piśmiennictwo
otrzymano/received: 0000-00-00 zaakceptowano/accepted: 0000-00-00 Adres/address: The whole paper Profesor Edward Rużyłło: nauczyciel, wychowawca, organizator is also available at On-line Medical Library. |
Chcesz być na bieżąco? Polub nas na Facebooku: strona Wydawnictwa na Facebooku |